Nasza szkoła dołączyła do V edycji programu Pozytywna Uwaga.
Nie walczymy o piękne sale czy nowoczesne pomoce naukowe, bo nie one są najważniejsze. Najważniejsi są ludzie, którzy wypełniają te sale – uczniowie, nauczyciele, rodzice. I to od nas wszystkich zależy jak dobrze będzie w szkole.
„Pozytywna uwaga” to pomysł rodziców dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 52 na warszawskim Targówku. Urodził się chwilę po tym, kiedy jedna z wychowawczyń poprosiła uczniów, by opisali swoje pozytywne cechy. W większości oddano jej puste kartki. Dzieci nie potrafiły napisać nic dobrego o sobie. Kompletnie nic.
Dotarło do nas wtedy, że to my, dorośli, zawiedliśmy. My, rodzice, nie pomogliśmy dzieciom zbudować takiej samooceny, która pozwoliłaby im o sobie mówić – i myśleć! – dobrze. A przecież kochamy nasze dzieci i chcemy dla nich wszystkiego, co najlepsze, prawda?
Zawiodła także szkoła – wśród uwag od nauczycieli rzadko zdarzają się pozytywne. A te są zwykle pochwałami za coś oczywistego – za grzeczne zachowanie, za pomoc przy sprzątaniu po przedstawieniu. Łatwo nam strofować i wytykać błędy, bo nas też nie chwalono. Ilu z nas poproszonych teraz o wypisanie swoich dobrych cech, oddałoby puste kartki?
Zaczynamy już w listopadzie!